Fundacja szkoła liderów

Joanna Lupas-Rutkowska

Nienadowa, Podkarpackie, Edycja XVI

O sobie

Odpowiedzialna w Kole Gospodyń Wiejskich w Nienadowej za poszukiwanie pomysłów i… pieniędzy na ich realizację, członek Rady Seniorów, organu doradczego dla gminnego samorządu.
Głównym celem działań jest skupienie społeczności wiejskiej w staraniach o promocję historii wsi, zapewnienie jej mieszkankom stałych dochodów (z turystyki, rękodzieła, zielarstwa), rozbudzenie w młodym pokoleniu przywiązania do miejsca urodzenia.

Od 9 lat – czyli od momentu przeprowadzki z Łodzi – działam na terenie wsi i gminy. Ot, po prostu zakochałam się w Nienadowej, jej kulturze, niezwykłej historii i pięknie krajobrazu. By zdobyć zaufanie tutejszych mieszkańców nauczyłam się kosić i… lepić pierogi. Zasmuciła mnie bierność kobiet, które ograniczały swoje zainteresowania do kuchni. Zaczęłam od pracy z seniorami, bo ich opowieści „Jak to dawniej w Nienadowej bywało“ stały się podstawą ciągle dopracowywanej historii wsi. Żeby mieszkańcy docenili niezwykłą przeszłość miejscowości, przygotowałam wystawę „Nienadowa moja miłość“. Okzało się, że większość zwiedzających po raz pierwszy usłyszała m.in. o tym, że Nienadowa ma juz ponad 600 lat! Potem już poszło: udało sie stworzyć jedno koło gospodyń (wieś od lat jest podzielona na Górną i Dolną, dlaczego? Powodu niezgody nikt nie pamięta), powstał chór, tradycja opłatkowa, wieczory pierogowe, itd, itp. Teraz podrzuciłam pomysł na stworzenie wsi tematycznej i powolutku powstaje Nienadowa ziołowo-kwiatowa. Tu widzę szansę na usamodzielnienie się kobiet: sprzedaż ziół w każdej postaci (suszone, świeże, macerratów i olejów, bukietów z suchych kwiatów, tkanych, szydełkowych i wyszywanych ozdób, wyrobów z papierowej wikliny, malowanych kamieni… W naszym GOK-u, organizujemy spotkania filmowe, a dzieci i młodzież, ale też dorośli, mogą skorzystać z biblioteki, która stworzyłam z zasobów własnych i zaprzyjaźnionej biblioteki. Teraz udało się zdobyć grant na stroje ludowe.

Skip to content